Poza tym uwielbiam sprawiać swoim bliskim takie niespodzianki i widzieć uśmiech na ich twarzach.
Dlatego na dziś zaplanowałam romantyczne, walentynkowe śniadanko. Pewnie zdecydowałabym się na kolację, ale dziś wieczorem razem z mężem wychodzimy, a Tośka spędza noc u dziadków, poza tym chodziło mi o efekt zaskoczenia. Wstałam więc rano kilka chwil wcześniej i przygotowałam walentynkową niespodziankę.
Wczoraj wieczorem przystroiłam już stół.
Do ramki włożyłam pomalowaną na biało tekturę, na którą przykleiłam serduszka.
Świeczniki przyozdobiłam również serduszkami, tym razem kolorowanymi przez Tosię kredkami.
Prawie cały zeszły tydzień wycinałam serduszka. Te, które do niczego nie wykorzystałam rozrzuciłam po stole, który przykryłam szarym papierem.
Zwykła, metalowa foremka w kształcie serca też stała się ładną dekoracją.
Do pucharków z wodą włożyłam pływające świeczki. Oczywiście do śniadania ich nie zapalałam, ale i tak ładnie wyglądały.
A to kilka niezbyt udanych fotek stołu z dzisiejszego poranka. Słońce świeciło niemiłosiernie, a domownicy już nie mogli się doczekać by zasiąść do śniadania, które też było walentynkowe i gdzie tylko mogłam tam pojawiły się serduszka. Jajecznicę zaserwowałam w serduszkach z parówek, w kromkach chleba wycięłam małe serca i powbijałam serduszka na wykałaczkach w rzodkiewki. Przydały się też bardzo dawno temu kupione czerwone, plastikowe talerzyki.
Macie już dość? :) Zasłodziłam Was? Bo to wszystko z miłości.
Pozdrawiam
Ale słodko ;-). Mina Tosi bezcenna. Rozwalił mnie ten rozczochrany cień na ostatnim zdjęciu ;-))).
OdpowiedzUsuńheheh to mój mąż :)
UsuńŚwietnie jak zawsze u Ciebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również ślę pozdrowienia.
UsuńŚwietne pomysły i zresztą cały Twój blog bardzo mnie się podoba !!!! Pozdrawiam :) Magda z Róże, fiolki i aniołki :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam śniadanko. Rozczochrany cień, ha, ha, super wyszło:)
OdpowiedzUsuńWalentynki to jeden z tych dni, w które ze szczególną uwagą chcemy stworzyć wokół siebie ciepłą, przytulną, pełną uczuć atmosferę. Nawet jeśli nie mamy możliwości wyjścia na romantyczną kolację, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stworzyć taki klimat w domu: zapachowe świece, czerwone dekoracje, ulubione potrawy i przepis na niezapomniany wieczór gotowy :)
OdpowiedzUsuń