14 lutego 2015

Walentynkowe śniadanie

Uwielbiam celebrować takie dni jak ten. Moim zdaniem każdy powód do świętowania jest dobry. A dzięki takim zabiegom tworzymy sobie nasze własne, rodzinne tradycje i zwyczaje. Mam nadzieję, że będą one z nami zawsze i pozostaną w naszych serach jako piękne wspomnienia.
Poza tym uwielbiam sprawiać swoim bliskim takie niespodzianki i widzieć uśmiech na ich twarzach.
Dlatego na dziś zaplanowałam romantyczne, walentynkowe śniadanko. Pewnie zdecydowałabym się na kolację, ale dziś wieczorem razem z mężem wychodzimy, a Tośka spędza noc u dziadków, poza tym chodziło mi o efekt zaskoczenia. Wstałam więc rano kilka chwil wcześniej i przygotowałam walentynkową niespodziankę.

Wczoraj wieczorem przystroiłam już stół.


Do ramki włożyłam pomalowaną na biało tekturę, na którą przykleiłam serduszka.


Świeczniki przyozdobiłam również serduszkami, tym razem kolorowanymi przez Tosię kredkami.
Prawie cały zeszły tydzień wycinałam serduszka. Te, które do niczego nie wykorzystałam rozrzuciłam po stole, który przykryłam szarym papierem.


Zwykła, metalowa foremka w kształcie serca też stała się ładną dekoracją.


Do pucharków z wodą włożyłam pływające świeczki. Oczywiście do śniadania ich nie zapalałam, ale i tak ładnie wyglądały.



A to kilka niezbyt udanych fotek stołu z dzisiejszego poranka. Słońce świeciło niemiłosiernie, a domownicy już nie mogli się doczekać by zasiąść do śniadania, które też było walentynkowe i gdzie tylko mogłam tam pojawiły się serduszka. Jajecznicę zaserwowałam w serduszkach z parówek, w kromkach chleba wycięłam małe serca i powbijałam serduszka na wykałaczkach w rzodkiewki. Przydały się też bardzo dawno temu kupione czerwone, plastikowe talerzyki.




Macie już dość? :) Zasłodziłam Was? Bo to wszystko z miłości.

Pozdrawiam

13 lutego 2015

Walentynkowy upominek

Jednak tym razem dla tej najmłodszej mojej Walentynki. A dlaczego nie ma w tym dniu dostać jakieś małego prezenciku, skoro duży Walentynek jakiś tam dostanie. W końcu ją też bardzo kocham, kto wie, czy nie bardziej :) No i nie niekoniecznie musi to być pluszak czy serduszkowy lizak.
To będzie opaska, do wykonania której potrzebna będzie opaska właśnie, taka zwykła plastikowa i kolorowa pianka, ale myślę, że filc też by się nadał oraz klej na gorąco.



Z pianki wycinamy serduszka i przyklejamy do opaski.



I gotowe :) Proste, szybkie i na pewno spodoba się mojej małej Walentynce.







Pozdrawiam

11 lutego 2015

Walentynkowe DIY


Walentynki. Lubicie? Obchodzicie? Ja lubię:) Tak już mam i jak zwykle, korzystając z okazji, że jest okazja, przystrajam trochę  nasze mieszkanko. Dziś pokażę Wam jak zrobiłam ten świecący napis, który wprawi w romantyczny nastrój podczas walentynkowej kolacji.
Sprawa jest bardzo prosta. Potrzebne nam będę 4 proste świeczniki, lub jak w moim wypadku 4 zwykłe szklanki, czerwony/ różowy brystol, papier śniadaniowy lub pergamin, ołówek, linijka, klej i nożyczki. Przyda się też nożyk do tapet.





Teraz wystarczy zmierzyć nasze świeczniki/ szklanki. Moje mają 9 cm wysokości i są raczej wyższe niż szersze, więc jeden bok będzie miał wymiary 9x9 cm. Kwadrat, moim zdaniem, lepiej się prezentuje, ale może być też prostokąt.
Następnie wycięłam 4 paski o wymiarach 9x36 cm. Te 36 cm to nic innego jak 4 boki po 9 cm każdy. Zaznaczyłam sobie miejsca zgięć i zagięłam. Trzeba pamiętać o zostawieniu zapasu na końcu paska, by można było skleić naszą "kostkę". Jeden centymetr wystarczy. Czyli poprawiam- mój pasek miał wymiary 9x37 cm.




Kolejnym krokiem będzie wycięcie w każdym kwadraciku odpowiedniej litery. Litery można oczywiście napisać ręcznie, ale ja pokusiłam się o ich wydrukowanie. Następnie je wycięłam i odrysowałam. Literki można umieścić w każdym kwadraciku, albo naprzemiennie z serduszkami czy innymi miłosnymi kształtami.


Do wycinania przyda się nożyk do tapet. Pamiętajcie, że jak będziecie odrysowywać litery na lewej stronie, to żeby były to ich lustrzane odbicia.
I to już prawie koniec, a przynajmniej największa dziubanina jest już za nami. Teraz wystarczy wyciąć z papieru śniadaniowego/ pergaminu 16 kwadratów odrobinę mniejszych niż nasze 9x9 cm i przykleić je na każde serduszko i literę.
Ostatni ruch- sklejenie kostek i gotowe.

Teraz wystarczy do środka włożyć świeczniki/ szklanki i ustawić napis w odpowiednim miejscu, np. w sypialni :)




A kiedy przyjdzie wieczór, zapalić lighty i wprawiać się w romantyczny nastrój. 




Pozdrawiam

03 lutego 2015

Chorobowo

Gdy choroba nie odpuszcza, do ręki szydełko chwyć i serduszka sobie zrób.
Czynność ta nie wymaga opuszczania łóżka, ani żadnych nagłych ruchów, a powstałe między kichaniem i smarkaniem (nie tylko swoim oczywiście) twory, na pewno przydadzą się na zbliżające Walentynki :)




Pozdrawiam cieplutko.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...