18 sierpnia 2014

Czarne chmury


Tak ostatnio nade mną zawisły i krążą. Słoneczka nie widać i same pochmurne myśli w głowie się kotłują.
Ciężko nawet powiedzieć jakie. Czy to zniechęcenie, zdołowanie, zmęczenie czy chandra jakaś taka.
Ale są i powodują, że zaczynam wątpić. A moje wątpliwości powodują spadek chęci, to z kolei powoduje, że wątpię jeszcze bardziej i... koło się zamyka.
W sumie nawet nie wiem, czy to dobre miejsce na takie rozważania. Nie chcę się użalać, ale chcę się wyżalić, a ponieważ całe te chmurzyska, doły i wątpliwości dotyczą głównie sfery blogowej, to wydaje mi się, że to jednak dobre miejsce by o nich napisać.
A choćby tylko po to, by dać upust słowom, by nie tłumić tego wszystkiego w sobie, by po po prostu nie pęknąć.

Przejdzie. Mam nadzieję, że tym razem też przejdzie.

Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Wita, mam podobne czarne chmury i zwątpienia, ale to minie, robie dla siebie, dla własnej satysfakcji . POZDRAWIAM I ZYCZE WIELE SLONECZKA,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie. Dobrze jest wiedzieć, że inni też tak mają :)

      Usuń
  2. Pani Agnieszko, każdy ma chwile zwątpienia, ale najważniejszym jest aby nie przestać WIERZYĆ :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...