21 października 2014

Sukienka

Tą tkaninę kupiłam już bardzo dawno temu. Spodobał mi się ten brudny róż, fajny gatunek, choć nie bardzo wiem co to jest i super cena- 10 zł za metr. Przeleżała w szafie swoje, aby w końcu stać się sukienką dla Tosi. Początkowo tkanina była gładka, serducha znalazły się na niej za moją sprawą.



Uszyłam ją jednego wieczora. Razem z pieczątkowaniem. Istne szaleństwo. Biedny mój mąż. Bo jak mnie tak czasami weźmie, to potrafię do 2.00 w nocy rąbać na maszynie. Na Toście to raczej nie robi wrażenia, ale małżonek czasami się obudzi i nie jest wtedy zadowolony.



 
Tośka wystąpiła w niej na imprezie w sali zabaw. Niestety przez wzgląd na szaleńcze tempo dziecięcych zabaw udało mi się tylko tak ją uchwycić.


Pozdrawiam.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...