22 stycznia 2014

A w międzyczasie...

... uszyłam dwie zwiewne spódniczki dla mojej córy i jej najlepszej psiapsiółki. Cięta z koła, pięknie się kręcą (a to przecież jest najważniejsze). Obiecywałam, więc w końcu słowa musiałam dotrzymać, a ponieważ trafił mi się kupon fajnego materiału i chwila czasu, zabrałam się do pracy i tadam:




Niestety Dziewczynki jeszcze nie miały okazji mi w nich zapozować, ale obie są zachwycone :)

4 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...